wtorek, 1 stycznia 2013

Oceanic Oillan krem pielęgnująco-ochronny do twarzy i ciała z SPF 15

Dziś przychodzę do Was z moją pierwszą recenzją kremu pielęgnacyjno-ochronnego z SPF 15 Oceanic Oillan. Jest to moja pierwsza recenzja, także proszę o wyrozumiałość ;)



Skład: 
Aqua (woda), Octocrylene (filtr UV), Dibutyl Adipate (emolient), Butyl Methoxydibenzoylmethane (filtr UV), Glycerin (gliceryna - substancja nawilżająca), Caprylyl Methicone (emolient), Cetearyl Alcohol (emolient odpowiedzialny za konsystencję), Glyceryl Stearate (emulgator), Glyceryl Stearate Citrate (emulgator), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Caprylyl Glcycol (emolient), Ethylhexyl Triazone (filtr UV), Helianthus Annuus Seed Oil Unsaponifables (olej z nasion słonecznika), Betaglucan (beta-glukan) Panthenol (pantenol), Tocopheryl Alcetate (przeciwutleniacz), Artemia Extract (ekstrakt z planktonu), Cetearyl Ethylhexanoate (emolient), Isopropyl Myrisate (emolient), Arginine (arginina - naturalny aminokwas), Polyester-7, Neopentyl Glycol Diheptanoate (emolient), Allantoin (alantoina), Carbomer (zagęstnik), Disodium Phosphate.

Obietnice producenta:
- Krem zmniejsza szorstkość i suchość skóry twarzy, dzięki czemu znosi uczucie swędzenia
- Ochrona i łagodzenie podrażnień skóry bardzo wrażliwej, także przed czynnikami zewnętrznymi (wiatr, słońce, mróz)
- Kompleks fotostabilnych filtrów UVA i UVB (SPF 15) zabezpiecza skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych
- Wyciąg z planktonu Artemia Salina pobudza metabolizm komórek naskórka i chroni ich DNA przed wolnymi rodnikami, przez co regeneruje skórę
- Aktywny kompleks lipidowy i masło Shea skutecznie natłuszczają skórę, uzupełniając lipidy naskórka wymyte przez mydła lub inne substancje


Cena i dostępność:
Cena: 21,90 zł/ 75 ml, dostępność: doz.pl, Rossmann


Moja opinia:
Jestem zadowolona z tego kremu. Jest to idealny produkt, który sprawdzi się w okresie jesiennym. Przyjemnie się go aplikuje, nie bieli twarzy, średnio się wchłania, pozostawiając na skórze błyszczący film, ale pod makijaż się nadaje (łatwiej mi się go nakłada).
Ma delikatnie wyczuwalny zapach masła shea. Lekko rozgrzewa skórę po nałożeniu.
Skład jest całkiem przyzwoity, nie zauważyłam niczego niepokojącego. Krem nie zawiera parabenów, substancji zapachowych, konserwujących i barwiących.
Obietnice producenta wydają się być spełnione - krem ładnie natłuszcza skórę, nie zapychając jej, przynajmniej mi tej krzywdy nie zrobił. Wyciąg z planktonu, co prawda jest, ale chyba za daleko w składzie, żeby można było zauważyć jego działanie. Mimo to moja skóra nie przesusza się, czuje się zregenerowana i mróz i wiatr nie są jej straszne.
Krem jest wydajny, używam go od 3 miesięcy i została, myślę, że jeszcze ponad połowa. Napewno kupię go ponownie, zastanawiam się, czy teraz w zimie stosować czegoś z wyższym filtrem, czy pozostać przy średniej ochronie (zwłaszcza że przydatność tego produktu mija po 6 miesiącach).
Ocena: 5-/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz